Posadzki
No i są wylane posadzki trzeba przyznać, że teraz to już wnętrze domu się prezentuje i pojawił się skład i ład.
Muszę Wam powiedzieć, że jak zostały wylane posadzki, ostatecznie w czwartek wieczorkiem bardzo się ucieszyłam i z rana w piątek poleciałam to wszystko zobaczyć i zrobić kilka fotek aby podzielić się z Wami. No i zrobiłam chyba z 6 fotek, a później zamiast zanieść aparat do domu, poszłam z synkiem do piaskownicy, a aparat położyłam na bagażniku samochodu. Oczywiście zapomniałam o tym aparcie i po godzińce szaleństw w piaskownicy, zebrałam się i pojechałam samochodem na małe zakupy. I tu moja porażka całkiem dobrze wypasiony aparat zsunął się z bagażnika i czar moich zdjęć prysną. Pomimo mojego szukania i drobnego ogłoszenia szczęśliwego znalawcę nie miałam okazji poznać. Zresztą tak przypuszczałam.
Dopiero dzisiaj pożyczyłam aparat od mojej siostry i oto prezentuję kilka fotek jak wygląda Alabasterek na dzień dzisiejszy.
Salon
Kuchnia i mały widok na wiatrołap
Korytarz na poddaszu, a w oddali łazienka
Garaż
Jak posadzki były wylewane to uznaliśmy z mężem, że najlepiej za jednym ciosem wylać posadzki na tarasie i balkonach. Tak jak zadumaliśmy tak też zrobiliśmy.
Widok na taras
Taras znajduje się od strony południowej